Relaksacja dzieci w przedszkolu i domu

 

Integralnymi elementami współczesnego świata są coraz częściej hałas, stres, pośpiech, niepokój.Tempo codziennego życia nie tylko dorosłym przysparza negatywnych emocji, ale również bywa źródłem złego samopoczucia u dzieci. Przeżywanie lęku, strachu, złości, gniewu wywiera niekorzystny wpływ na stan napięcia emocjonalnego małego człowieka. W związku z tym istotne jest, aby dzieci już w wieku przedszkolnym nauczyły się odprężać, by potrafiły odnaleźć równowagę między aktywnością a ciszą. Wyciszenie, rozładowanie napięć, spokój są nieodzowne dla ich prawidłowego rozwoju umysłowego i fizycznego. Najskuteczniejszym rozwiązaniem, pozwalającym osiągnąć wewnętrzny spokój i odciąć się od negatywnych bodźców jest Relaksacja.

Należy zwrócić uwagę na korzyści płynące ze stosowania relaksacji:

  • obniżenie poziomu stresu,

  • uspokojenie oddechu,

  • zmniejszenie napięcia mięśni,

  • umiejętność radzenia sobie ze złością, strachem, bólem,

  • poprawa koncentracji,

  • wypoczynek organizmu,

  • oczyszczenie z negatywnych emocji i wprowadzenie pozytywnej atmosfery,

  • pomoc w harmonijnym rozwoju każdego dziecka.

Warto podkreślić fakt, iż relaksacja nie wymaga żadnego sprzętu ani sali gimnastycznej. Przed przystąpieniem do ćwiczeń należy pozwolić dziecku odreagować nagromadzone napięcie poprzez zabawy ruchowe. Efekty ćwiczeń relaksacyjnych są widoczne wówczas, gdy prowadzi się je regularnie. Wyzwalana z zabaw radość poprawia samopoczucie, atmosferę wśród dzieci oraz przyczynia się do lepszego zrozumienia własnych emocji i radzenia sobie w różnych sytuacjach.

Relaks i odprężenie w przedszkolu i w domu może odbywać sie poprzez następujące sposoby:

Opowiadania i bajki relaksacyjne

    Bajka relaksacyjna opiera się na wizualizacji i zawiera się w 3 częściach: pierwsza wprowadza w stan rozluźnienia, druga daje poczucie relaksu, zaś trzecia niesie ze sobą energię pobudzającą do życia. Dziecko słuchając takiej bajki przejmuje emocje bohatera, doświadcza wszystkimi zmysłami miejsca, w których ów bohater przebywa, wyobraża sobie jego zachowanie i tak jak on odpręża się, odpoczywa. Akcja bajki relaksacyjnej toczy się w miejscu dobrze znanym, przedstawianym jako spokojne, przyjazne i bezpieczne. Bajki te mają na celu wywołanie odprężenia i uspokojenia.

Przykład bajki relaksacyjnej:

Wiosenne przebudzenie misia”

Po długiej, mroźnej i śnieżnej zimie malutki niedźwiadek obudził się ze snu. Najpierw leniwie otworzył swoje prawe oko, po długiej chwili lewe oko. Następnie ociężale wyciągnął do góry swoje łapki i głośno ziewnął płosząc wszystkie ptaki w pobliżu legowiska. Powoli zaczął podnosić głowę, tułów i łapy. Z trudem zaczął wynurzać się przez zeschłe i szeleszczące liście ze swej kryjówki. Rozejrzał się dookoła i z zadowoleniem stwierdził, że zima skończyła się bezpowrotnie i nadeszła wiosna. Pierwsze promyki złotego słonka nieśmiało przedzierały się przez konary drzew. Błękitne obłoczki leniwie przesuwały się po jasnym niebie. Dookoła pachniało wiosną. Rześkie powietrze unosiło się wokół leśnej polany. Ożywiony wiosenną aurą miś zaczął  wesoło podskakiwać, robić fikołki i z zadowoleniem pomrukiwać.  Nagle usłyszał burczenie w brzuchu i przypomniał sobie, że w jego spiżarni stoi zielona beczułka z miodem, w jednej chwili opróżnił jej całą zawartość. Połykając ostatnie krople miodu, poczuł przypływ sił i radośnie ruszył na pierwszy wiosenny spacer.

Wierszyki – masażyki

 Masażyki to forma relaksacji służąca zaspokajaniu bardzo ważnych potrzeb dziecka takich jak: potrzeba akceptacji, bycia kochanym, zauważonym, potrzeby bycia blisko drugiej osoby (dziecka lub dorosłego). Najbardziej lubiane przez przedszkolaków są wierszyki – masażyki. Można skorzystać z gotowych propozycji lub wymyślać samodzielnie. Polegają one na odzwierciedlaniu czynności ludzi, zwierząt za pomocą dotyku. Wykonywane są zwykle na plecach dziecka w formie delikatnego uciskania, pieszczotliwego szczypania, głaskania i łaskotania.

Przykładowy wierszyk do masażyku:

Dziecko zwrócone do nas plecami.
Idzie pani: tup, tup, tup,
(Na przemian z wyczuciem stukamy w jego plecy opuszkami palców wskazujących)
dziadek z laską: stuk, stuk, stuk,
(delikatnie stukamy zgiętym palcem)
skacze dziecko: hop, hop, hop,
(naśladujemy dłonią skoki, na przemian opierając ją na przegubie i na palcach)
żaba robi długi skok.
(z wyczuciem klepiemy dwie odległe części ciała dziecka np. stopy i głowę)
Wieje wietrzyk: fiu, fiu, fiu,
(dmuchamy w jedno i w drugie ucho dziecka)
kropi deszczyk: puk, puk, puk,
(delikatnie stukamy w jego plecy wszystkimi palcami)
deszcz ze śniegiem: chlup, chlup, chlup,
(klepiemy dziecko po plecach dłońmi złożonymi w „miseczki”)
a grad w szyby łup, łup, łup.
(lekko stukamy dłońmi zwiniętymi w pięści)
Świeci słonko, (gładzimy wewnętrzną stroną dłoni ruchem kolistym)
wieje wietrzyk, (dmuchamy we włosy dziecka)
pada deszczyk.([z wyczuciem stukamy opuszkami palców w jego plecy)
Czujesz dreszczyk? (leciutko szczypiemy w kark)

 

LIST DO BABCI  M. Bogdanowicz

Dziecko siedzi zwrócone do nas plecami, masujemy jego plecy-
„wygładzamy papier listowy”

Kochana babciu.

(piszemy palcem na plecach dziecka)

KROPKA. (z wyczuciem naciskamy plecy w jednym miejscu)

Piszę Ci, że (kontynuujemy pisanie)

mamy w domu kotka. (rysujemy wąsy)

KROPKA. (znów stawiamy kropkę)

Kotek chodzi, (kroczymy palcami)

kotek skacze, („skaczemy”, opierając dłoń na przemian na przegubie i palcach)

kotek drapie, (delikatnie drapiemy dziecko po plecach)

kotek chrapie. (opieramy na nich głowę i udajemy chrapanie)

Składamy list (krzyżujemy ręce dziecka)

Naklejamy znaczek (dotykamy jego czoła wewnętrzną stroną dłoni)

I zanosimy na pocztę (bierzemy dziecko na ręce i spacerujemy z nim)

 

Więcej propozycji zabaw wierszyków- masażyków można znaleźć w pozycjach:

Przytulanki czyli wierszyki na dziecięce masażyki. Zabawy relacyjno-relaksujące M. Bogdanowicz

-Z sercem na dłoni Masażyki relaksacyjne nie tylko dla dorosłych O.Pawlik

Opowiadanie „ Burek z podwórka”

– stymulowanie rozwoju mowy

 

W wiejskiej zagrodzie, pies zwany Burkiem

Skrzętnie zarządza całym podwórkiem.

Niech Burkiem będzie w buzi języczek,

Wnet obowiązki jego wyliczę:

Rankiem, gdy tylko oczy otwiera,

Już za porządki się zabiera.

Najpierw wokół swej budy posprząta:

Zamiecie (oblizywanie warg ruchem okrężnym),

Zakopie kości do kąta ( wysuwanie i chowanie do jamy ustnej języka ułożonego w łopatkę).

Następnie w budzie zrobi sprzątanie ( masowanie czubkiem języka wewnętrznej strony policzków)

I zerknie w miseczkę, co dziś na śniadanie ( kierowanie języka w kąciki warg).

Na widok ciepłej kaszy smacznie się oblizuje ( oblizywanie językiem „wąsów” i „brody”)

Zjada wszystko, bo bardzo mu smakuje ( głośne mlaskanie).

Teraz już Burek biegnie zliczyć kurki do kurnika

I sprawdzić, czy tej nocy nie było tam liska zbójnika ( liczenie ząbków „kurek”, poprzez dotykanie każdego zęba czubkiem języka).

Są wszystkie, lecz tuż za płotem słychać gąsek gęganie ( gęganie: gę, gę, gę)

Biegnie Burek na ratunek, dając znak szczekaniem ( szczekanie: au, au, au)

A tu już gąsior groźnie sycząc ( syczenie: s…………),

Broni swego stada.

Niesfornych łobuziaków ucieka gromada,

Pufając ze zmęczenia ( nadymanie policzków i wypuszczanie powietrza)

Szumiącego lasu dopada ( szumienie sz…………..).

Teraz Burka czeka nie lada zadanie,

Musi krówkę wyprowadzić na łąkę, na śniadanie.

Krowa muczy przyjaźnie ( mu……….)

Już idą drogą wśród lasu,

Nagle się przestraszyli

Okropnego hałasu.

Spogląda Burek za siebie, z prawej i z lewej strony ( wysuwanie języka i kierowanie go w prawo i w lewo)

Co widzi? Wóz strażacki pędzi jak szalony.

i–a, i–a, i–a, słychać już z oddali,

Co znaczy, że w pobliżu gdzieś się chyba pali.

Wtem słyszy Burek gwizd znajomy ( gwizdanie)

Znajome cmokanie ( cmokanie).

To jego pan go wzywa, ma nowe zadanie.

Przeciska się Burek do domu, na skróty, przez dziurę w płocie ( przeciskanie języka przez zaciśnięte zęby),

Gdy nagle wzrok jego skupił się na kocie,

Który miaucząc groźnie ( miauczenie), na rybki polował,

Lecz widząc kota, na drzewo się schował.

Wdzięczne rybki Burkowi całuski ślą spod wody ( całuski),

Lecz psina nie ma już czasu, pędzi w stronę zagrody.

Koń stoi już w zaprzęgu, parska niecierpliwie ( parskanie)

Pan cmoknął na niego ( cmokanie), ruszyli leniwie.

Słychać miarowy bieg konia ( kląskanie), Burek biegnie z boku,

Nie chce być gorszy, pragnie dotrzymać mu kroku.

I tak dzień cały Burka pracą wypełniony.

Pod wieczór wraca psina do budy zmęczony,

Zjada smaczną kolację ( mlaskanie), poprawia posłanie ( wypychanie językiem policzków)

I już po chwili słychać jego smaczne chrapanie ( chrapanie)

Autor: Ewa Michałowska

 

Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie, jako smakujesz, aż się
zepsujesz…

Aby zachęcać i utrwalać zasady zdrowego odżywiania już od
najmłodszych lat proponujemy Państwu krótkie wierszyki, które na pewno
dadzą do myślenia naszym pociechom.
Mały Marcinek był chłopcem miłym,
i dzieci w przedszkolu go bardzo lubiły,
ale gdy wszyscy jedli śniadanie,
Marcinek zawsze stał sam przy ścianie,
do kanapek pomidor, sałata, papryka;
na widok tych warzyw Marcinek pod stół zmyka,
a gdy dzieci w zajęciach uczestniczyły,
Marcinek krzyczał, że nie ma siły,
gdy przedszkolaki na dworze biegały,
Marcinek siedział na ławce czas cały,
a gdy na obiad pora nastała,
to buzia Marcinka się zamykała,
nie jadł marchewki, nie jadł ziemniaków,
nie jadł kapustki, nie jadł buraków,
nie jadł papryki i pomidorów,
nie jadł brokułów i kalafiorów,
nie jadł rzodkiewki, ani fasoli,
aż w końcu powiedział, że wszystko go boli,
Jak widać Marcinek bardzo słaby był
Co mu radzicie, by nabrał sił?
(Sylwia Kustosz)

 

Każdy przedszkolak już o tym wie,
5 razy dziennie produkty zbożowe je;
płatki, pieczywo, ryż, albo kasze;
dzięki nim zdrowe jest ciało nasze,
4 porcje warzyw, by mieć dużo sił,
3 porcje owoców, by każdy zdrowy był,
2 porcje sera, mięsa, ryb, mleka;
kto tyle zjada, ten nie narzeka,
i niech każdy zapamięta;
słodycze najrzadziej, tylko od święta!
I niech nigdy się nie zmienia
nasza piramida zdrowego żywienia!
(Sylwia Kustosz)

LETNIE ZAGADKI

Już wakacji nadszedł czas,

radość czuje każdy z nas,
czeka morze, góry, lasy,
pakuj plecak, jedź na … (wczasy)

Żeby słońce nie raziło,
żeby oczom dobrze było,
na nos je koniecznie włóż…
Co to takiego? Czy wiesz już? (okulary)

Żeby się nie zgubić w lesie,
niechaj każdy zawsze niesie –
okrągły ze wskazówką – zawsze Cię pilnuje,
to nie jest zegarek – kto z Was odgaduje?(kompas)

Będzie miał mury i wysokie wieże,
rzeka dookoła bezpieczeństwa strzeże,
żeby go zbudować zabiorę łopatkę,
kto z was rozwiąże moją zagadkę?(zamek)

 

Języczek wędrowniczek.

Poznajemy budowę aparatu artykulacyjnego.

Języczek wybrał się na spacer po buzi, by sprawdzić co się w niej dzieje. Najpierw oblizuje górną i dolną wargę, dotyka do kącików ust. Potem przesuwa czubkiem języka po zębach – górnych i dolnych. Dotyka każdego ząbka,  jakby chciał je policzyć. Próbuje oblizać górne i dolne dziąsła. Następnie unosi się do góry i przesuwa po podniebieniu od górnych zębów aż do gardła (sprawdza czy jest zdrowe). Na koniec wędrówki języczek wraca do przodu ust i kiwa nam na pożegnanie (język kilkakrotnie przesuwa się od jednego do drugiego kącika warg). Dorosły czyta opowiadanie i razem z dzieckiem wykonuje odpowiednie ruchy języka.

Rutkowska-Błachowiak I., Gimnastyka buzi na wesoło., Poznań 2002, s. 7

 

Zabawy oddechowe do wykonywania w domu razem z dzieckiem. Dziecko dmucha na paski wstążki, wprawiając je w ruch zgodnie z tekstem wierszyka: raz lekko, raz mocno.

Wieje wiatr Wieje wiatr, hula wiatr, raz do przodu, mocno tak.

Potem w dół leci wiatr, leci mocno, że aż strach.

I wirują w nim wstążeczki, kolorowe te niteczki.

Jak żaglówka mknie po rzeczce, tak wiatr hula po niteczce.

Teraz lekko, leciuteńko, tak słabiutko, słabiuteńko.

Tańczą nitki wolny taniec, teraz znowu połamaniec.

 

Monika Czarnecka – Zreda, Zabawy logopedyczne dla przedszkolaków, luty 2014

 

 

DAWNE I NOWE ZABAWY PALUSZKOWE:

Wyrwała babcia z grządki marchewkę,

Potem okrągłą, pyszną rzodkiewkę,

Nie chciała dyni, ani kabaczka,

Lecz pomidorek zerwała z krzaczka.

Potem warzywa wszystkie umyła

I w równa kostkę je pokroiła.

 

Chucha w rączki mała Krysia,

Bo jej rączki zmarzły dzisiaj,

Chu chu cha, chu chu cha, oj ta zima zła!

Tata też rozciera ręce,

Bo mu zmarzły jeszcze więcej.

Chu chu cha, chu chu cha, oj ta zima zła!

 

 

Tu tu sroczka kaszkę warzyła,

Swoje dzieci karmiła:

Temu dała w garnuszeczku,

Temu dała w rondeleczku,

Temu dała na miseczce,

Temu dała na łyżeczce,

A temu nic nie dała,

Tylko frrr….. poleciała.

 

 

Ten duży to dziadziuś,

A obok babusia,

Środkowy to tatuś,

A przy nim mamusia,

A to jest dziecinka mała,

A to moja rączka cała!

 

Wrzesień 2023
M T W T F S S
« Aug    
 123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930  
  • Brak kategorii
  • Brak kategorii